Wielu kalwinistów podtrzymując ten system, wygłasza zdumiewające stwierdzenia, takie jak: „Ponieważ wola Boża zawsze się wypełnia, wola każdego stworzenia musi być zgodna z suwerenną wolą Boga”Logicznie rzecz biorąc, każda myśl, słowo i czyn ludzkości (łącznie z najohydniejszą niegodziwością) zostały zaplanowane przez Boga. Vance komentuje: „To, że cudzołóstwo i niewdzięczność są w rzeczywistości częścią «tajemnej woli» Boga, nie powinno dziwić w świetle (...) kalwińskiej koncepcji wszechogarniającego dekretu Bożego” Czy jednak sumienie każdego z nas obdarzonego przez Boga, nie wzdryga się na myśl o tym, że wszelkie zło jest zgodne z wolą Bożą? Pink odrzuca nawet różnicę dokonywaną czasami pomiędzy „doskonałą wolą” Boga a Jego „permisywną wolą”, ponieważ „Bóg zezwala tylko na to, co jest zgodne z Jego wolą” W ten sposób zaprzecza poglądowi MacArthura na temat 1 Tymoteusza 2:4, że Bóg ma dwie sprzeczne wole – poglądowi, z którym w pełni zgadzają się Sproul, Piper i inni czołowi kalwiniści.
Kalwiniści walczą o pogodzenie suwerenności, która powoduje każdą grzeszną myśl, słowo i czyn i potępia miliardy, z powtarzanymi biblijnymi zapewnieniami o Bożej dobroci, współczuciu i miłości do wszystkich. Podobnie jak MacArthur, John Piper proponuje niebiblijne i irracjonalne
rozwiązanie – ideę, że Bóg ma dwie wole, które są ze sobą sprzeczne, ale nie są w konflikcie:
"Dlatego potwierdzam z Jana 3:16 i 1 Tymoteusza 2:4, że Bóg kocha świat z głębokim współczuciem, które pragnie zbawienia wszystkich ludzi. Jednak potwierdzam również, że Bóg wybrał przed założeniem świata tych, których zbawi od grzechu. Ponieważ nie wszyscy ludzie są zbawieni, musimy wybrać, czy wierzymy (z arminianami), że Boża wola zbawienia wszystkich ludzi jest ograniczona przez Jego zaangażowanie w ludzkie samodecydowanie, czy też wierzymy (z kalwinistami), że Boża wola zbawienia wszystkich ludzi jest powstrzymywana przez Jego zaangażowanie w uwielbienie Jego suwerennej łaski (Efez. 1:6,12,14; Rzym. 9:22-23)... Niniejsza książka ma na celu wykazanie, że suwerenność Bożej łaski w zbawieniu jest nauczana w Piśmie Świętym. Moim wkładem było po prostu pokazanie, że Boża wola, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni, nie stoi w sprzeczności z suwerennością Bożej łaski w wybraniu. To znaczy, moją odpowiedzią na pytanie o to, co powstrzymuje Bożą wolę zbawienia wszystkich ludzi, jest Jego najwyższe zobowiązanie do podtrzymania i ukazania pełni Jego chwały poprzez suwerenną demonstrację Jego gniewu i miłosierdzia dla radości Jego wybranych i wierzących ludzi
z każdego plemienia, języka i narodu".*
* John Piper, “Are There Two Wills In God?” w: Still Sovereign, ed. Thomas R. Schreiner
and Bruce A. Ware (Grand Rapids, MI: Baker Books, 2000), 130–31.
Po raz kolejny mamy jawną sprzeczność ze strony Pipera. W swojej wielkiej miłości i współczuciu Bóg „pragnie zbawienia wszystkich ludzi”. Jednak aby „ukazać pełnię Jego chwały” nie zbawia ich wszystkich – i to pomimo nalegania, że mógłby zbawić wszystkich, gdyby tego chciał. Wyjaśnijmy to sobie: Bóg Pipera pragnie zbawienia wszystkich ludzi; w swoim suwerennym nałożeniu nieodpartej łaski mógłby zbawić wszystkich, ale tego nie robi, aby zademonstrować swój gniew.
Mamy tu najbardziej oczywistą sprzeczność z możliwych. Jak kalwinista może się wytłumaczyć? Ach, Piper znalazł genialny sposób, aby stwierdzić, że Bóg kocha i naprawdę pragnie zbawić nawet tych, których od wieków przeznaczył na potępienie: Bóg ma dwie wole, które, choć sobie przeczą, tak naprawdę są w tajnym porozumieniu. Czy jesteśmy prowadzeni do szaleństwa, w którym słowa straciły swoje znaczenie?
Mamy uwierzyć, że nie jest sprzecznością dla Boga zaprzeczanie samemu sobie, jeśli sprzyja to „suwerennej demonstracji jego gniewu i miłosierdzia”! Rozum po raz kolejny zawodzi Pipera. Potępienie miliardów z pewnością zademonstrowałoby gniew Boga – ale jak miałoby to uwielbić Go w Jego miłosierdziu? A nawet gdyby tak było, to nie ma sposobu, by pogodzić potępienie z wyraźnymi oznakami Bożej miłości i pragnienia zbawienia wszystkich – co Piper niekalwinistycznie przyjmuje za dobrą monetę.
Piper ma jeszcze jeden problem. Bóg nie przeczy sam sobie. Dlatego Piper musi pogodzić to, co nazywa „dwiema wolami” Boga, aby pokazać, że są one zgodne, mimo, że bezpośrednio się ze sobą nie zgadzają i unieważniają. A tego nie udaje mu się zrobić, bo jest to niemożliwe. Sprzeczność jest sprzecznością i nie ma uczciwego sposobu, aby dwie sprzeczne propozycje mogły dojść do zgody.
W historii chrześcijaństwa od czasu do czasu pojawia się jakaś nowa LOGIA lub IZM. To wywołuje kontrowersje, podziały i spory. Takim antagonizującym środowisko ewangelicznych chrześcijan IZMEM jest Kalwinizm. Ponieważ w polskiej przestrzeni jest już dość sporo artykułów promujących Kalwinizm, uznałem za stosowne upowszechnić stanowisko osób nie zgadzających się z Kalwinizmem. Przy czym chciałbym zaznaczyć, że Arminianizm czy Amyraldyzm nie są jedyną odpowiedzią.
poniedziałek, 22 września 2025
Rewizja teorii - dwóch sprzecznych woli
niedziela, 7 września 2025
Bóg – władca marionetek
Nacisk na suwerenność, która z konieczności nie pozwala człowiekowi na żaden wybór, stał się podstawą systemu teologicznego znanego dziś jako kalwinizm. Suwerenność Boga i niemożność człowieka do powiedzenia, pomyślenia lub zrobienia czegokolwiek, czego Bóg nie zaplanował, to koronny argument sprowadzający człowieka do roli marionetki, którą Bóg pociąga za sznurki.
Engelsma twierdzi, że „apostoł Paweł był zdeklarowanym, zagorzałym zwolennikiem predestynacji, wyznającym podwójną predestynację, wybranie i odrzucenie” To, co Engelsma przypisuje Pawłowi, Jewett twierdzi, że było to wspólne przekonanie każdego teologa w historii, o którym warto wspomnieć: „Każdy teolog pierwszej rangi od Augustyna do Bartha potwierdził (...), że Boże wybranie jest sprawiedliwą i świętą decyzją, którą Bóg podejmuje zgodnie z własnym upodobaniem, aby odkupić obiekty swojej wybiórczej miłości”. Człowiek nie może nawet uwierzyć w ewangelię bez Boga, który powoduje, że on to czyni. A to, że On sprawia, że tak niewielu wierzy, a tak wielu przeznacza na wieczne męki, jest „według Jego własnego upodobania”! Czy to naprawdę jest „Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa” (Efez. 1:3)?
Piper pisze całą książkę, „aby bronić twierdzenia, że Bóg nie jest niesprawiedliwy w bezwarunkowym przeznaczeniu niektórych Izraelitów do zbawienia, a niektórych do potępienia”.
Co mamy zrobić z Bożym wzywaniem skierowanym do całego Izraela o pokutę? A co z faktem, że wszyscy Izraelici zabili baranka, pokropili krwią odrzwia, zostali wybawieni z Egiptu, jedli mannę i „pili ten sam duchowy napój (...), ze skały duchowej, która szła za nimi. A tą skałą był Chrystus” (1 Kor. 10:4)? A jednak Bóg przeznaczył wielu z nich, jeśli nie większość, na wieczne potępienie? Wręcz przeciwnie, było jasne, że Bóg pragnął wiecznego zbawienia całego Izraela.
Nie spieramy się z kalwinizmem w kwestii Bożej prawości czy sprawiedliwości – problemem jest Jego miłość. Czy On kocha cały świat i pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni, czy też nie? Kalwinizm ogranicza nieskończoną miłość Boga do wybranej grupy, natomiast Biblia deklaruje Jego miłość do wszystkich i pozwala człowiekowi dokonać wyboru, którego wymaga miłość.
Packer wyjaśnia stanowisko kalwinistów: „Bóg kocha wszystkich w pewien sposób (każdy, kogo stwarza... otrzymuje wiele niezasłużonych, dobrych darów...). Niektórych kocha na wszystkie sposoby (to znaczy... doprowadza ich do wiary, do nowego życia i do chwały zgodnie z celem swojego planu)”. Ale czy naprawdę miłością „na niektóre sposoby” byłoby dla Boga dawanie tymczasowych, ziemskich, „niezasłużonych, dobrych darów” tym, których przeznaczył na wieczne męki? Miłość „w pewien sposób”? Absolutnie nie! Miłość nie może poprzestać na dawaniu wszystkiego, co może, tym, których kocha.
Cóż to za miłość, która zapewnia doczesne błogosławieństwa tym, których przeznacza na wieczną zgubę? Chrystus powiedział, że to zły interes, aby człowiek „cały świat pozyskał, a na swojej duszy poniósł szkodę” (Mat.16:26). Zatem nie jest to żadną miłością dla Boga, aby dać nawet „cały świat” temu, kogo przeznaczył na „utratę własnej duszy”! A jednak Packer nazywa to darem „miłości”, którą kalwinizm przypisuje Bogu. Palmer oświadcza:
"Dekretem Boga, dla objawienia Jego chwały, jedni ludzie i aniołowie są przeznaczeni do życia wiecznego, a inni na wieczną śmierć... Bóg powołał wybranych do chwały... Resztę ludzkości raczył, według niezbadanych zamysłów swej woli (...) dla chwały swej suwerennej władzy nad swymi stworzeniami (…), przeznaczyć na hańbę i gniew z powodu ich grzechu, ku chwale swej chwalebnej sprawiedliwości."
Jak możemy nie potępić tak przerażającego zniekształcenia obrazu Boga? Kalwinizm jest prowadzony do tego przekonania, które hańbi Boga, poprzez swoje błędne zrozumienie suwerenności. A rozwiązanie jest tak proste: uznaj, że Bóg suwerennie dał człowiekowi prawdziwą moc wyboru, a Bóg zostanie oczyszczony z zarzutów i uczczony.
Od 26 maja 2025 - Książka została wydrukowana i jest udostępniona do zakupu na stronie wydawnictwa Areopag:
Rewizja teorii - dwóch sprzecznych woli
Wielu kalwinistów podtrzymując ten system, wygłasza zdumiewające stwierdzenia, takie jak: „Ponieważ wola Boża zawsze się wypełnia, wola każ...
-
Od kilku tygodniu na kanale 'Prawda ma znaczenie' z uwagą śledzę rozważania Waldemara Dalewskiego na temat kalwinizmu. Nie jest to ...
-
Od 20 stycznia 2025 - Książkę w wersji e-book można nabyć w wydawnictwie Areopag: https://www.areopag.org.pl/katalog/ebooki/ebook-co-to-za-m...
-
„Miłuję PANA, bo usłyszał mój głos i moje prośby.” Psalm 116:1 Przyjdź! A kto pragnie, niech przyjdzie; a kto chce, niech weźmie wodę życia ...